Pod koniec maja Andrzej Duda ogłosił, że podpisze ustawę o powołaniu państwowej komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, która została przyjęta przez Sejm. Kilka dni później prezydent złożył w Sejmie nowelizację projektu, która również została przyjęta przez Sejm i teraz czeka na decyzję Senatu.
W reakcji na decyzję polskich władz w Parlamencie Europejskim odbyła się pilna debata ws. sytuacji w Polsce oraz przyjęcia ustawy przez parlament i prezydenta. Na początku czerwca Komisja Europejska wszczęła też postępowania przeciwko Polsce w sprawie naruszenia prawa UE w związku z przyjęciem ustawy o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022.
"Kolegium (komisarzy) zdecydowało o wszczęciu postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego poprzez wysłanie do polskich władz wezwania do usunięcia uchybienia" – poinformował 7 czerwca wiceprzewodniczący KE i komisarz ds. handlu Valdis Dombrovskis.
Polacy popierają działania UE
Jak ten spór na linii Polska-Unia Europejska oceniają Polacy? W badaniu IBRIS dla "Rzeczpospolitej" ankietowanym zadano pytanie: "Komisja Europejska uruchomiła przeciwko Polsce kolejne postępowanie dotyczące naruszenia prawa unijnego. Ma to związek z uchwaleniem ustawy o powołaniu Komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów na polską politykę. Jak ocenia Pan/Pani tę decyzję?".
W odpowiedzi aż 50,4 proc. badanych oceniło decyzję KE dobrze (28,3 proc. "Zdecydowanie dobrze", a 22,1 proc. "Raczej dobrze"). Odmiennego zdania jest 27,2 proc. ankietowanych – 3,4 proc. wybrało odpowiedź "Raczej źle", a 23,8 proc. "Zdecydowanie źle".
Zdania w tej kwestii nie ma 22,4 proc. badanych.
Czytaj też:
Komisja ds. badania wpływów Rosji. Polacy zabrali głosCzytaj też:
Brzyski o "lex Tusk": Na razie generuje więcej problemów niż korzyści